IC

Angello Ricore narodzony w Los Santos w 1989r. Angello żył w bardzo bogatej rodzinie... Rodzice mieli na imie Elara i Equatino. MAtka byl włoszką a ojciec latynosem, tego Angello sie strasznie wstydził ze jego ojciec ma latynoską krew. Chłopak mówil ze jego ojciec zmarł. Koledzy mu wierzyli ponieważ nigdy nie zapraszal on do domu swoich kolegów w końcu postanowili wpaść do jego mieszkania. Wtedy myjący piękne Ferrari Enzo ojciec Angell'a zauważyl ich i przywitał się.
- Witam, wy pewnie do Angello
- Tak, a pan kim jest?
- Ja jestem jego ojcem.
- Tak? Angello mówil ze jego ojciec zmarł...
W tym momencie jego ojciec sie zasmucił i wszedł do domu, następnie wszedl do swojego pokoju i przesiedzial w nim pare godzin. Angello nastepnrgo dnia wstał jak zawsze udając sie do szkoly, napotkał na schodach szkoly kolegów, przywitał się. Oni się cały czas z czegos śmiali. Angello niezapokojony zapytał co ich tak smieszy, odpowiedzieli ze byli przed jego domem i napotkali jego ojca. Angello zamilkł, potem opowiedział im wszystko o jego ojcu. Koledzy olali go oprucz jednego najlepszego przyjeciela.Angello powrucając do domu zauważył swojego ojca siedzącego na ławce, godzinę puzniej przyszedl jego przyjaciel przywitał sie z ojcem i wszedł do domu. Angello jadł wtedy obiad, matka zaprosila kolegę do stolu i nalała u zupę, Angello pare miesięcy mial tylko jednego kolegę. Angello udając sie do szkoly wpadł do domu swojego kumpla, ale został w nim jakas nieznajoma kobietę. Zapytał:

- Witam, ja jestem kolegą...- nie pozwoliła mu skończyć
- Przykro mi rodzina Ricard'ow wyprowadziła sie z tad.
Angello zawidziony poszedł do szkoly z nadzieją ze spotka w niej kolegę. Spytał nauczycielke czy wie moze gdzie zamieszkuje teraz rodzina Ridardo.Odpowiedziała:
- Tak, twoj kolega  wyjechał do San Fiero.

Angello uciekł z szkoly do domu. Rodzice go troche pokrzyczeli jak zawsze jak ktos ucieknie ze szkoły. Wtedy Angello sie strasznie zdenerwował i wszedl do swojego pokoju. Do skończenia szkoły Angello sie dobrze uczyl. Gdy angello mial 19lat jego rodzice zmarli ze starosci, wtedy Anello sprzedal dom z basenem z samochodami ze calym majątkiem nieznajomemu facetowi. Facet wglądal jakby byl w wieku Angello, wiec Angello postanowil sie z nim zaprzyjażnić. Bogaty Angello mający na koncie bankowym ponad 2miliony, został okradziony. Postanowił zatrudnic się u kolegi w swoim dawnym domu jako ochroniarz, ten przyjoł go. Angello byl szczesliwy nie mając duzo pieniedzy, jego kumpel nie rozumiał go...ale cóż. Po pewnym czasie załozyli oni razaem mafie włoska widzedząc ze ojciec Angello byl latynosem.Angello w wieku 21lat napadł na posterunek by zarobić pieniadze, przebral sie zalozyl maske i podlozyl bombę. Dal ogloszenie ze muszą mu dać 200tysiecy, mieli oni na to 10godzin. W radiu uszlyszal ze policja sciga pirata drogowego poruszjacym sie bialym wozem. Angello widzieal juz ze scigaja jego kumpla, ponieważ ich mafia miala tylko białe wozy. Po pościgu policja weszla do budynku z walizką w rece. Angello zapytal czy w niej śa pieniadze. TAk byly w niej pieniadze. Angello odebral walizkę wyłaczyl bombe  i zarzadal helikoptera. Policjant kazal mu isc za soba Angello szedl wyszedli z budynku i nic sie nie dzialo nagle ktos strzelal w okolice Angello, chlopak uciekl, zakopal walizke, przebrał się i zdjol maskę wrucil na mniejsce strzłow. Dowidzial się ze to byl snajper. Policja podejrzewala coś zaprosila chlopaka na komisarjat i przesluchala go. Poprosila zeby podal swoje dane Angello podal złe jako Mark Willer, policja naiwnie uwierrzyla, wypuscila go wtedy Angello odkopal walizke i wrucil do domu. Nastepnego dnia kupil samochod za zarobione piniadze, kupil on Elegy. I od tamtej pory Angello i jego kumpel z willi żyli dllugo, bogato i szczesliwie.

OOC

Hehe co krutko wyszlo ale wiecie:/ nie mialem weny

Pozdrawiam

Ostatnio edytowany przez Angello_Ricore (2010-05-04 18:09:34)